piątek, 7 września 2012

Następne wywiady!

Ostatnio zamieściłyśmy na blogu wywiad z filmową Prim, czyli Willow Shields, dzisiaj wklejamy kolejne 2 wywiady tym razem z Haymitch'em i Peetą, czyli Woodym i Joshem.

Oto wywiad z Haymitch'em:

W nowym wywiadzie dla Huffington Post UK Woody Harrelson rozmawiał na temat ,,Igrzysk Śmierci", Haymitcha czy też Jennifer Lawrence:

Możesz krótko opisać swoją postać w Igrzyskach śmierci?

Haymitch jest mentorem dwóch postaci, które wezmą udział w igrzyskach. Jest marudny i nie do końca abstynentem. W pewnym sensie jest nieco zblazowany, ale pod tym wszystkim jest wspaniałą osobą. Na początku z pewnością popada w konflikt z Katniss, główną bohaterką. To prawda. Tak to się zaczyna.


Haymitch wygląda na postać miłą do grania…


Myślę, że jest dość dobrą postacią. Jest całkiem wyjątkowy i interesujący, ponieważ jego prawdziwa osobowość kryje się w wnętrzu. Ludzie nie są w stanie go określić. Nie jestem pewien, czy wymaga to ode mnie czegoś nowego jako dla aktora. Trudno powiedzieć. Musisz to obejrzeć i odpowiedzieć mi na to. W głębi serca nie ma tam prawdopodobnie nic nowego [śmieje sie]. To tylko ja robiący te same stare rzeczy! To nie prawda! 

Nie jest on bardzo towarzyską postacią i lubi popijać. Jak włączyć to do swojego występu?

To był rodzaj dyskusji pomiędzy Garry’m [Rossem, reżyserem] i mną, ponieważ zawsze chciałem uczynić Haymitcha bardziej pijanym i rozpustnym, ale Gary chciał trzymać to na wodzy, więc nie było takich sytuacji wiele. Innymi słowy są chwile, kiedy musi przysiąść nad interesami, więc tak, to zostało właściwie włączone. Zawsze, generalnie, jestem gotowy iść z tym na całość, więc to pomocne mieć reżysera takiego jak Gary, który mnie powstrzymywał.

Rozumiem, że wprowadziłeś nieco beztroski do występu?

Oczywiście. Próbowałem i zobaczymy, czy to wyjdzie!

Co myślisz o Jennifer Lawrence, utalentowanej odtwórczyni głównej roli?

Sądzę, że jest wspaniałą dziewczyną. Jest niewiarygodnie zabawna. Zaimponowała mi swoim dowcipem. To osoba, która kocha zabawę, tak jak Josh Hutcherson. Wiem, że będą odnosić wielkie sukcesy w przyszłości. Mam przeczucie, że oboje będą w stanie trzymać rękę na pulsie i nie zmienią swoich osobowości, choć czasem się to zdarza.

Jak sądzisz, dlaczego książki trylogii Igrzysk śmierci są tak popularne?

Myślę, że jest coś w głównej postaci Katniss, że wszyscy mogą się z nią identyfikować. To naprawdę historia o przetrwaniu i rodzinie i w ten sposób przemawia do wszystkich. Niemal na wszystkie osoby, z którymi rozmawiam – te, które przeczytały książki - głęboko wpłynęły. Ma to szeroki wydźwięk.

Czy twoje dwie najstarsze córki przeczytały książki?

Tak. Pokochały je.

Czy obsadzenie cię we franchise’ie sprawiło, że stałeś się fajnym dla ich
przyjaciół?

Nie, jestem dla nich tym samym starym szkockim sztyletem! Wszyscy w mojej
rodzinie je przeczytali, kiedy zgodziłem się na rolę, więc wszyscy w tym samym czasie wciągnęliśmy się w nie i sądzę, że są dość speszone tym, że  gram w filmie. Powiem, że nie było do tej pory nic, w co byłem zaangażowany, kiedy to spotykałem tyle młodych osób, które do mnie podchodziły. Przede wszystkim nigdy wcześniej nie robiłem filmu, który mógłby być rozważany jako film dla dzieci. Było to niewiarygodne, ponieważ byłem w różnych miejscach w całym kraju. Często pojawiały się tam dzieci, pytające „To ty grasz Haymitcha?”. Jest to bardzo ekscytujące, kiedy dzieci tak interesują się tym filmem.

Mimo, że nie jest to film dla dzieci, prawda? Dociera do znacznie starszej
widowni…

Tak, mam na myśli to, że dzieci zabijają dzieci. To coś dość intensywnego.
Choć nie jest to jedynie film dla dzieci czy nastolatków. Otrzymał rangę P.G. w Stanach, ale jest tam sporo przemocy.

A tutaj z Peetą:

Artykuł przetłumaczony przez: http://hungergames.pl

,,So Feminine” niedawno rozmawiało z Joshem Hutchersonem na temat Igrzysk Śmierci, Peety, momentu, w którym dowiedział się, że został obsadzony w Igrzyskach Śmierci,czy też o relacji z Jennifer Lawrence.

Jak uważasz, dlaczego te książki są tak popularne?

Myślę, że postacie naprawdę można powiązać ze sobą na wiele sposobów oraz ludzie mogą odnaleźć kawałki siebie samych w Peecie, Katniss i Gale’u. To niemal jak: „Co byś zrobił, gdybyś został zmuszony do udziału w Głodowych Igrzyskach?’. Co więcej jest tam ten świetny futurystyczny świat z autorytarnym rządem,  co jest dla ludzi intrygujące, więc to, że istnieje książka, która przemawia do młodszej widowni, która ma tak poważną tematykę i prawdziwe przesłanie. Myślę, że jest to bardzo porywające.

Opowiesz nam trochę o swojej postaci Peecie?


Peeta jest do mnie bardzo podobny. Mamy podobny pogląd na życie: ,‚pozostań tym, kim jesteś jako osoba i nieżalenie od okoliczności, w jakich się znajdujesz, nigdy nie idź na kompromis w tej kwestii’. Wydaje mi sie, że jesteśmy bardzo podobni pod tym względem. Czuję również, że ma autoironiczny humor, a to jest również moja cecha. Więc z pewnością mamy ze sobą wiele wspólnego.



Brzmi, jakbyś od razu połączył się z Peetą?

Kiedy czytałem książkę, natychmiast poczułem te połączenie z Peetą. Postać doprowadzała mnie nieco do szału, ponieważ wiedziałem, jak bardzo chciałem tę rolę. Ale nawet podczas kręcenia filmu, grając Peetę, zdałem sobie sprawę, że naprawdę jestem taki jak on. Z pewnością stało się to nieco dziwne i straszne, ponieważ niemal rzuciłem aktorstwo, i zacząłem być sobą oraz nazywać siebie Peetą. To zabawne, czasami wydaje mi się, że może jestem zbiorem mojej postaci niż moja postać jest zbiorem mnie.

Gdzie byłeś, kiedy dowiedziałeś się, że zostałeś obsadzony?

 
Byłem w moim domu w  Los Angeles i czekaliśmy każdego dnia, ja wydzwaniałem do mojego agenta i mój agent wydzwaniał do mnie. I w końcu otrzymałem telefon. Stałem w mojej kuchni i przy telefonie byli mój agent, moja mama i mój menadżer i oni powiedzieli: „Więc dostałeś ofertę zagrania w Igrzyskach Śmierci”.  I rozsadziło mi umysł. Jest to dzisiaj jedna z tych rzeczy, w które ciężko uwierzyć, że faktycznie miały miejsce. Muszę się uszczypnąć, ponieważ tak bardzo pokochałem tę historię, ale jesteśmy tutaj.

Ty i Jennifer pochodzicie z tego samego stanu, Kentucky. Czy to sprawiło, że łatwiej było znaleźć pomiędzy wami chemię?


Tak, to nie jest wielki stan, ale jest nas tutaj wiele! Ale to tak dziwne, że oboje jesteśmy z Kentucky, co jest, dziwnym trafem, mniej więcej gdzie powinien mieścić się Dwunasty Dystrykt. Jest on luźno umiejscowiony w górach w Kentucky. Jest pewien rodzaj zrozumienia Południa i tego samego wychowania, jakie oboje otrzymaliśmy. Z pewnością natychmiast się zżyliśmy z  tego powodu. Na testach ekranowych rozmawialiśmy o Kentucky i Smażonym Kurczaku Kentucky oraz rywalizujących ze sobą drużynach koszykówki oraz o innych rzeczach.


Jakie są cechy charakterystyczne mieszkańca Kentucky?

Myślę, że jest pewien rodzaj gościnności, który rozumiany jest jako ,‚Tak, proszę pani”, albo „Nie, proszę pana” i wszystkie tego typu rzeczy, tak mnie wychowano. Nie wiem, co jeszcze. Większość ludzi, których znam z Kentucky wydaje się twardo myślącymi osobami i wydają się gruntownie wykształceni. Kocham tam być. To świetne miejsce do powracania i bycia z moimi przyjaciółmi i rodziną.

Czy miałeś kontakt z jakimiś stronami fanów o ,,Igrzyskach Śmierci”?

Jasne. Myślę, że to jedna ze wspaniałych rzeczy – że ludzie mają prawo powiedzieć,
co tylko chcą. Nie wchodzę często on-line, ani na Facebooka, Twittera czy coś podobnego, więc z Internetu korzystam tylko wtedy, gdy muszę coś wyszukać w Google. Z kimkolwiek rozmawiam na ulicy czy z jakimkolwiek fanem spotkam się osobiście, na pewno porozmawiam.

Czy ludzie częściej cię rozpoznają?

Ludzie są naprawdę świetni w tej kwestii. Nikt nie wariuje lub nie gra wariata, więc jest to naprawdę miłe.

Z.&A.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz